niedziela, 21 listopada 2010

Jaki był rok 2010 w modzie?

Mimo gigantycznego kryzysu, śmierci jednego z największych artystów w historii światowej mody i bankructwa kilku marek, moda ma się całkiem nieźle :) Świat wciąż pławi się w luksusie, a na rynku pojawiają się nowe, interesujące nazwiska, a wbrew opinii, że wszystko to już było, projektanci ciągle mają niesamowite pomysły. Oto przegląd kilku najważniejszych wydarzeń w modzie.

Śmierć

Zacznę, od najważniejszego wydarzenia w tym roku. 11 lutego największy wizjoner mody - Alexander McQueen popełnij samobójstwo. Przyjaciele opisują Alexandra McQueena jako melancholika-dzieciaka. McQueen kreował nową modę. To, co dokonał porównywalne jest do punkowej rewolucji lat 70.
"Mimo ogromnego uznania niewyobrażalnym osiągnięciem McQueena towarzyszyła głęboka ciemność, która w końcu go zmiażdżyła..." - twierdzi dziennikarz brytyjskiego Vogue.


Kryzys

Kolejnym smutnym wydarzeniem jest druga z rzędu nieudana kolekcja domu mody Maison Martin Margiela.Chodziły słuchy, że od dłuższego czasu szuka kogoś, kto go zastąpi. Nikt jednak nie wierzył, że postać z samego szczytu, otaczana swoim kultem, może zrezygnować z pracy. Po jego odejściu nastąpił kryzys marki.


Bankructwo

Yohij Yamamoto to król japońskiej awangardy. Słynie z tego, że jego projekty wydają się niedokończone i zniszczone. Tworzył skomplikowane konstrukcje i projektował głownie w czerni. W Paryżu była to rewolucja. W 2009 roku stanął na skraju bankructwa, lecz na początku 2010 roku znalazł się wybawca. Zamknięto największe salony w tym jeden, który był symbolem Antwerpii. Miejmy nadzieję, że jego krótki odpoczynek to nie definitywne bankructwo :)

5 komentarzy:

Yuji pisze...

Już o wszytkim wiemy raczej... Ale dla tych "miniej poinformowanych" przyda się taka notka ;D

aleksandra pisze...

To jest takie podsumowanie :)

Angela pisze...

No a na przykład o ostatnim nie wiedziałam xD

Julka pisze...

Trzymam kciuki za Yohij'ego^^

Anonimowy pisze...

Fajne!
Więcej takich postów!
:D
MartA